niedziela, 2 grudnia 2012

Caroline Baldwin

 
Scenariusz i oprawa graficzna: André Taymans
Wydawca oryginalny: Casterman
Rok wydania oryginału: 1996, 1998, 1998, 1999, 1999, 2000, 2001
Liczba plansz: 62, 62, 46, 46, 48, 48, 48
Ilość tomów: 16 (seria w toku, każda opowieść zamyka się w 1 lub 2 albumach)

Polską wersję językową przygotowali: 
Przekład z języka hiszpańskiego: -krikon-
Grafika: pegon
Korekta: stary niedzwiedz (t.1-7), tytusde2oo (t.1,7), RybKa (t.3-7) 

Piękna, inteligentna, wysportowana, niezamężna. Caroline Baldwin pracuje jako detektyw dla Wilson Investigation. Jej misja rozpoczyna się w momencie, gdy znika Frank White, znany astronauta. Kierownictwo dotychczasowego pracodawcy White'a, holdingu Kristal, musi tymczasem podpisać ważny kontrakt z japońskim koncernem. Caroline wyrusza na poszukiwania i… pytania oraz wątpliwości zaczynają się mnożyć.
André Taymans urodził się w Belgii w 1967 roku. Komiksy tworzy od ponad 20 lat. Taymans wiele podróżował (Azja Południowo-Wschodnia, Andy, Amazonia, Ameryka Północna). Akcja jego komiksów często dzieje się w wielu odległych miejscach, w których Taymans był kiedyś osobiście. „Caroline Baldwin” jest jego najbardziej znaną serią. Od 1996 roku zostało wydanych 16 albumów. Najnowszy tom miał premierę w kwietniu 2012 roku.



Caroline Baldwin T01: Moon River Pobierz: [4shared] [MediaFire]
Caroline Baldwin T02: Projekt 48-A Pobierz: [4shared] [MediaFire]  
Caroline Baldwin T03: Krwawy basen Pobierz: [4shared] [MediaFire]  
Caroline Baldwin T04: Ostatni taniec Pobierz: [4shared] [MediaFire]  
Caroline Baldwin T05: Absurdia Pobierz: [4shared] [MediaFire]  
Caroline Baldwin T06: Angel Rock Pobierz: [4shared] [MediaFire]  
Caroline Baldwin T07: Racja stanu Pobierz: [4shared] [MediaFire]

31 komentarzy:

  1. Jeśli ktoś lubi komiksowe kryminały, takie jakie publikowało kilka lat temu wydawnictwo "Twój Komiks", to będzie zadowolony. Komiks średni ani słaby, ani wybitny. Naprawdę nie potrafię stwierdzić dlaczego odniósł aż taki sukces i doczekał się już 15 albumów i wszystko wskazuje, że jeszcze kilka zostanie wydanych. Podobne odczucia mam w stosunku do serii "Jessica Blandy", która zamknęła się w 24 tomach. Tego typu produkcje na rynku frankofońskim kończą się zwykle po trzech, czterech, góra sześciu tomach. Jako ciekawostkę dodam, że Caroline Baldwin pojawia się w 6 tomie "Błękitnej jaszczurki" serii, którą kiedyś podobnie jak "Jessice Blandy" wydawał "Twój Komiks". Kontynuacje obu serii można znaleźć na blogu "DanY i przyjaciele".

    DAG

    OdpowiedzUsuń
  2. Kryminał jakich wiele, nie wyróżnia się niczym szczególnym a przyczyny jego popularności można się dopatrywać w prosto prowadzonej i niezbyt skomplikowanej opowieści oraz umiejętnie dozowanej
    erotyce. Komiks praktycznie sam się czyta a męskie
    grono czytelników ma na czym zawiesić oko co kilka plansz :-) Jedyne co ratuje tę historię to zakończenie, które nadaje reszcie trochę inny ton... Mimo tego, że jest bardzo przewidywalne, czytelnik uwiedziony rytmem opowieści do końca nie jest pewien czy autor rzeczywiście odstąpi od happy end'u...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do lektury drugiego tomu... już niedługo na blogu... doza erotyki, została powiedzmy zwiększona... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka miesięcy temu czytałem po francusku cztery pierwsze tomy tej serii i nie zrobiły one na mnie większego wrażenia. Teraz kiedy upubliczniliśmy na blogu część pierwszą i właściwie sam siebie zaciekawiłem pytaniem, dlaczego Caroline Baldwin doczekała się aż 15 albumów, postanowiłem sobie przypomnieć tomy wcześniej czytane. I musze przyznać, że w tej serii jednak jest coś, co ją wyróżnia ze stosu podobnych historii.

    Przede wszystkim Taymans ładnie z każdym kolejnym albumem rozwija postać Caroline, dodaje nowe elementy i sprawia, że staje się ona naprawdę wiarygodnie zarysowaną bohaterką z krwi i kości. Drugim mocnym punktem serii są zakończenia poszczególnych albumów. Jest to ciekawe zwłaszcza, że to zwykle zakończenia są najbardziej rozczarowującą częścią większości opowieści. Nie chcę za dużo zdradzać napisze tylko, że są one bardzo życiowe. Trzecim elementem wyróżniającym tę serię jest stwarzany przez nią nastrój. Jest refleksyjnie, melancholijnie, nostalgicznie.

    Pierwszy tom nie zachwyca, ale już drugi, który ukaże się na blogu w styczniu, pozwoli spojrzeć w nowy sposób na tę serię. Uważam, że Caroline Baldwin jako seria komiksów zdecydowanie jest warta poznania. Jeśli jednak ocenia się ją oraz czyta przez pryzmat pojedynczych albumów, to już niekoniecznie warto się z nią zapoznawać.

    Seria jest podobna do "Franka Lincolna". Na razie tego nie widać, ale kiedy pojawi się kolejny tom nie da rady uniknąć porównań. Oba komiksy to dobry przykład historii sensacyjno-kryminalnej skrzyżowanej z dramatem obyczajowym, której najmocniejszym punktem jest wiarygodnie zarysowana postać głównego bohatera.

    DAG

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest to co lubię. Niby prosta historia, tanie sensacyjne chwyty, ale...
    W filmach nie bardzo to lubię, a tu w komiksie jest do przyjęcia, a nawet dobrze wpływa na wartość akcji. Podobało mi się, będę czekac na więcej i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś słabo nam się ściąga Caroline. Komiks z pozoru naiwny i prosty, co jest zasługa w głównej mierze oprawy graficznej, ale jednak budzący coraz większe zainteresowanie w naszej ekipie. Sporo na jego temat rozmawialiśmy i zapewne jeszcze porozmawiamy przy okazji przygotowywania kolejnych albumów. Nadal zastanawiamy się w jaki sposób ten tytuł przetrwał tak długo na rynku francuskim i im bardziej rozkładamy go na części pierwsze tym coraz lepiej nam się podoba. Ostatnio stary niedzwiedz zwrócił uwagę, że w tym komiksie nie ma żadnego napięcia oraz emocjonujących zwrotów akcji. Moim zdaniem jednak tego typu zabiegi w większości przypadków działają tylko raz, a w Caroline jest sporo klimatu (melancholia, nostalgia, refleksja), który jest "wielokrotnego użytku" i pozwala czytać ten komiks wiele razy.

    Drugą sprawą, która intryguje jest specyficzny "dysonans poznawczy" jaki odczuwa się czytając i oglądając komiksy z tej serii. Z jednej strony mamy proste rysunki, jakie spokojnie mogłyby ozdobić jakiś komiks dla dzieci. Z drugiej wydarzenia i tematy przedstawione w komiksie są poważne.

    Baldwin jest komiksem rozrywkowym, ale i autorskim. Jej sukces wydawniczy jest równie intrygujący, co sukces serii Aria. Mimo trzech głównych zalet, o których wspomniałem we wcześniejszym komentarzu, nadal ciężko mi pojąć w jaki sposób ten komiks przetrwał na rynku tak długo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem można się dziwić, że komiksy tego rodzaju się trzymają, ale jeżeli są czytelnicy... Ja zaliczam się do tej grupy, a ten komiks przypadł mi do gustu.
    W literaturze klasycznej-raczej są to detektywi: dedukcyjni-Sherlock, Poiroit
    sensacyjno-pijący noir Chandler, obyczajowo-skandynawscy Wallander- a tu mamy dla każdego lubiącego Kogoś z tych typów, a nie jest to jednak zalatujący ramotką Panna Marple. No a dawka erotyzmu w przypadku samotnej, młodej kobiety nie tylko "uatrakcyjnia", ale uwiarygodnia te historie. Jednak licząc na dalszy rozwój wątków obyczajowych,czuję że nie zawiodę się na tej serii. Tu chciałbym podziękować autorom translacji- DZIĘKUJĘ BARDZO i liczę na kontynuację dzieła. pozdrawiam
    wielbiciel kontynuacji

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo za kolejny tom przygód Caroline i czekam na więcej! Seria przypadła mi do gustu już od pierwszego tomu i tak naprawdę ciężko jest mi określić dlaczego :-) Niewątpliwie zaletą komiksu jest jego specyficzny klimat i, tak jak zostało już to powiedziane, brak tanich i ogranych sensacyjnych chwytów. Akcja toczy się swoim rytmem i czytelnik ma dwa wyjścia: wsiąknąć w nią i docenić warsztat autora albo, zirytowany i z zawiedzionymi oczekiwaniami, odłożyć komiks. Magnetyzm serii trochę przypomina mi pewien duński serial kryminalny zatytułowany 'Forbrydelsen'... Brakuje tam wszystkiego do czego przyzwyczaiło nas Hollywood, a jednak ciężko się od niego oderwać. Podobnie jest z Caroline Baldwin, oczu nie można od niej oderwać :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sympatyczny, spokojny. Dzięki! Będzie więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie... będzie... przypomnę wpis starego niedzwiedzia... komiksy, które widnieją pod"nagłówkiem"przechodzą ostateczną fazę... korekta wklejki... jak zauważysz jest tam zapowiedź 4tomu... a jak Bozia da :) to i reszta będzie... ;)

      Usuń
    2. gitesss, majonezzz! ;-)
      DZIĘKI!!!

      Usuń
  10. Wielkie dzięki chłopcy, jesteście super! Nie mogłam się doczekać kolejnego nr. Tak jak pisali moi przedmówcy. Niby nic specjalnego, jednak ma to coś co wciąga czytelnika głębiej w całą fabułę. Dzięki serdeczne, pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz ile frajdy sprawia kobiecy komentarz pod komiksem :) ... jeśli chodzi o Carolę... powiem tylko tyle... zdaniem ekipy EK następny tom(czyli 6-y) jest jak do tej pory tomem o jej przygodach :D

      Usuń
  11. Naprawdę nie wiem co wam się takiego podoba e tym komiksie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic... ale mamy niezłą polewkę, wmawiając czytelnikom, że jednak jest świetny i robiąc zakłady, po którym numerze się w tym połapią i nas zlinczują...

      Usuń
    2. Dobre.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. hehehe Anonimie stawiasz KASĘ, na któryś numer??? :D

      Usuń
  12. Ej, chłopaki bo się czerwienie :D. Czekam, czekam na Carolę i na Smoczy zakon, Aspic, détectives de l'étrange i wiele innych. Prawdę mówiąc (jak pisałam w poprzednim komentarzu - min.o polskich nazwach komiksów) coraz więcej komików z waszej strony przypadło mi do gustu. Jak pisałam w/w komentarzu było ich ok 20 teraz jest prawie 30. Pewnie nie długo dojdzie to tego, że będę czytać wszystko co umieścicie na stronie. Tylko skąd wziąć czas na czytanie jakiej ilości komiksów.
    P.S. Udzielam się na blgu T#Mka jako Nefrytowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja ostatnio byłem w Brukseli (nie żebym chciał się pochwalić ;) byłem w kilku sklepach z komiksami - co tam się dzieje, ile tego tam jest woooooooooooow - mówię wam!!!! a jak zaszedłem do antykwariatu to dopiero masakra. Dobrze że nie znam francuskiego bo żona by mnie siłą stamtąd nie wyciągnęła ;) załodze eurokomiksy wielkie dzięki za świetnie wykonaną robotę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że znam Twój ból... niestety(dla fana komiksów) i stety(dla żyłki podróżnika) jeżdżę po Świecie... i wszędzie serce boli kiedy człowiek zagląda do księgarni, że już nie wspomnę o księgarni i antykwariacie komiksowej... z każdych wojaży przywożę komiksy, nie zawsze w języku, który znam :)(może kiedyś kiedyś"zmuszą mnie" do nauki jakiegoś jeszcze języka)........... aaa i powiedz pozdr żonę :)

      Usuń
  14. Nefrytowa, ja znajde czas by wkleic to i owo, Ty znajdziesz zeby przeczytac;) cieszymy sie, ze komiksy Tobie odpowiadają:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam, dziękuje chłopaki za kolejny tom przygód Karoli. Czekałam i się doczekałam. To ja się cieszę, że mogę zapoznać się z tak fajnymi komiksami. Bardzo dziękuję za waszą ciężką pracę i niech moc będzie z Wami :-). Nefrytowa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla tych, którzy lubią Carolę, mam złą wiadomość... niestety hiszpańska brać przetłumaczyła tylko 1-8 tomy... więc... nie poleci Carola dalej...(przynajmniej nie ja będę tłumaczył)... są skany FR i NIEM ... zapraszam chętnych... bardzo pomogę... niestety mimo usilnych starań Pani z niemieckiego przez 5 lat nie naumiałem się a francuski... nie w mowie :) ...więc jeśli ktoś chce choćby podejść, spróbować ugryźć... proszę o kontakt na emaila... aaa i nie bójcie się niedzwiedzia... on stary więc tylko ryczy :) nie gryzie, zapewniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśniło się może w sprawie dalszych tomów? :)

      Usuń
    2. Wyjaśniło się? jak pisałem ja mam tylko jeszcze 1 tom... reszta czeka na tłumacza.

      Usuń
  17. Dziękuję za kolejny tom :)Duży szacunek za pracę nad komiksem.
    Pozdrawiam
    yans1

    OdpowiedzUsuń
  18. Díky za překlad! Včera jsem si to moc užil! Super!!
    KarelCedr

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie komiksy. Mam ich sporą kolekcję i chętnie do nich wracam. Dzięki translatorom za ich tłumaczenie:):):) Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TRANSLATORY to między innymi masz na google...

      Usuń

Przeczytałeś? Podobało się? Napisz komentarz, aby i inni, którzy wahają się, czy warto poświęcić swój czas na ten komiks, wiedzieli, że warto (lub nie) go przeczytać. Możesz w swoim komentarzu napisać, co Ci się podobało (lub nie) i dlaczego. Im więcej zawrzesz informacji, tym bardziej Twój komentarz będzie pomocny dla innych czytelników. Może nawet wywiąże się ciekawa dyskusja.

Uwaga: komentarze nie na temat będą usuwane.

Prosimy, abyście podpisywali Swoje "anonimowe" komentarze nickami lub inicjałami, ułatwi to ewentualną komunikację.